Wyruszyliśmy ok. godz. 7.00 pod przewodnictwem O. Eryka Kopa. Zmierzaliśmy w corocznej pielgrzymce na górę ufnej modlitwy – Górę Św. Anny – miejsce, w którym swój tron ma św. Anna, patronka rodzin i Śląska, babcia Pana Jezusa.
Towarzyszyła nam niepewna, chłodna pogoda, ale na szczęście po dwóch godzinach dotarliśmy susi do celu. O godz. 11.00 rozpoczęła się suma odpustowa, której przewodniczył arcybiskup Alfons Nossol. Po sumie każdy miał czas dla siebie. Z powrotem wyruszyliśmy w pięknym słońcu. W tym roku wyjątkowo staliśmy w korku. Tegoroczny odpust połączony był z jubileuszem 300-lecia Kalwarii oraz 800-lecia obecności Ojców Franciszkanów na Górze Św. Anny. Kilkunastotysięczna rzesza pielgrzymów zakorkowała dojazd do oraz z Góry Św. Anny, co m.in. spowodowało nasze opóźnienie powrotu do domów.
Na szczęście do celu dotarliśmy cali i zdrowi. Najpierw krótka wizyta w kościele filialnym w Lichyni połączona z wystawieniem Przenajświętszego Sakramentu i modlitwą. Następnie w towarzystwie ks. Proboszcza przebyliśmy ostatni odcinek pielgrzymki – do Zalesia Śląskiego.
Dziękujemy za przewodniczenie w pielgrzymce O. Erykowi (za rok i tak się widzimy), wytrwałej i dzielnej orkiestrze, której nie zabrakło tchu nawet po przebyciu ostatnich schodów do bazyliki. Dziękujemy służbie liturgicznej oraz mariankom za kierowanie naszą pielgrzymką i nadanie w tym roku iście żywego tempa, którego nawet O. Eryk nie był w stanie stłumić, wszystkim którzy nieśli nagłośnienie zarówno „służbowo” jak i po cywilnemu. No i oczywiście dziękujemy Wam pielgrzymi, którzy co roku dajecie ten przykład mimo, że pogoda niepewna.
Do zobaczenia za rok!