Aktualności

Gdy­by człowiek wie­dział jak Bóg go kocha, umarłby ze szczęścia. Jan Vianney

Kolejna fascynująca pielgrzymka

21 listopada w sobotę przeżyliśmy – jako Liturgiczna Służba Ołtarza parafii św. Jadwigi Śląskiej – kolejną piękną pielgrzymkę. Tym razem udaliśmy się w rodzinne strony naszego ks. Proboszcza, do Jemielnicy. Było nas 47. O godzinie 10.00 rozpoczęliśmy zwiedzanie kościoła parafialnego p.w. Wniebowzięcia NMP. Oprowadzał nas i ciekawie opowiadał ks. Proboszcz Henryk Picheń. Pocysterski kościół wraz ze wspólnotą parafialną przeżywał chwile wielkiego rozwoju, ale i tragedii, zwłaszcza związanych z wielkimi pożarami. W tej chwili kościół dzięki staraniom obecnego Proboszcza i jemielnickiej wspólnoty parafialnej cudownie reprezentuje naszą opolską diecezję. Po zwiedzeniu kościoła parafialnego udaliśmy się do kościoła p.w. Wszystkich Świętych. Bardzo stary kościół, bo liczący ok. 800 lat, obecnie pełniący funkcję kościoła przedpogrzebowego, przyciąga pielgrzymów swoją prostotą, powagą, majestatem i pięknymi freskami.
Później – naszym luksusowym autokarem – pojechaliśmy do rodzinnego gospodarstwa naszego ks. Proboszcza, które prowadzi jego brat p. Joachim Smiatek. Na szczególną uwagę zasługuje elektrownia wiatrowa (trzy wiatraki, po 30 m. wysokie, każdy o mocy 150 kW), nowoczesna chlewnia na ponad 500 świń, obora, imponujący park maszynowy, tartak, turbina wodna i staw rybny. Dalej wjechaliśmy w sam środek olbrzymiego kamieniołomu w Strzelcach Opolskich. Swoim wyglądem i trwogą przypomina amerykańskie kaniony. Jest trzypoziomowy. Wapienny kamień biorą klienci z całej Polski, szczególnie z naszego województwa opolskiego i śląskiego. Być może i my w przyszłości jako parafia, zdecydujemy się na ten rodzaj kamienia przy budowie nowego ogrodzenia kościoła parafialnego. Później udaliśmy się do Browar Centrum na posiłek i różnego rodzaju gry. M. in. w kręgle, bilarda i piłkarzyki. Było niezwykle radośnie i ciekawie.
Na zakończenie pielgrzymki udaliśmy się do kościoła parafialnego pw. św. Wawrzyńca, męczennika, na krótką adorację i modlitwę. Cali, zdrowi, zadowoleni i wdzięczni Panu Bogu za błogosławieństwo i wspaniałą pogodę wróciliśmy – około 15.00 – do domu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA