14 lipca, w godzinach wieczornych, przetoczyła się przez naszą parafię wichura z silną ulewą. Niektóre drogi zamieniły się w rzeki. Poza wielkim bałaganem, niestety nie obyło się bez konkretnych szkód, także parafialnych. Dzięki Bogu nikomu nic się nie stało; nie ucierpiały też budynki kościelne. Gorzej było z drzewami, m. in. w sadzie parafialnym. Połamanych lub…
